W polskiej redakcji zajmującej się F1, seriami towarzyszącymi i innymi wyścigami, będzie około 10 osób, w tym twarze znane z Eleven Sports, innych telewizji oraz z Internetu. Oficjalnie szczegóły powinni zacząć ujawniać od początku 2023 roku.

W niedzielę najlepsi kierowcy świata wezmą udział w Grand Prix Australii Faworytem zawodów jest Charles Leclerc, lider klasyfikacji kierowców wystartuje z pierwszego pola startowego Cały czas z problemami zmaga się ekipa Mercedesa, Hamilton i Russell w kwalifikacjach znaleźli się poza pierwszą trójką Niedzielny wyścig Formuły 1 na torze w Melbourne rozpocznie się o 7 rano polskiego czasu Po dwóch weekendach z Formułą 1 na prowadzeniu w klasyfikacji kierowców liderem jest Charles Leclerc z Ferrari (45 punktów), drugi jest jego kolega z zespołu Carlos Sainz Jr (33 punkty), a trzeci Max Verstappen z Red Bull Racing (25 punktów). Kolejne miejsca zajmują brytyjscy kierowcy Mercedesa - George Russell (22) i Lewis Hamilton (16). GP Australii: Charles Leclerc z pole position Sobotnie kwalifikacje wygrał Charles Leclerc. Lider klasyfikacji kierowców, który już na treningach osiągał dobre czasy, będzie faworytem zawodów. Problemy z przyczepnością miały bolidy Hamiltona i Russella, a już na trzecim treningu stłuczki zaliczyli kierowcy Aston Martina - Sebastian Vettel i Lance Stroll, z kolei w kwalificjach stłuczkę z bolidem Strolla zaliczył Nicholas Latifi. Czytaj również: Sebastian Vettel ukarany za... jazdę skuterem Sesja kwalifikacyjna została przerwana ze względu na stłuczkę Fernando Alonso. Po awarii hydrauliki prowadzony przez niego bolid wpadł w ścianę. Po wznowieniu z bardzo dobrej strony pokazał się Max Verstappen, który osiągnął czas 1: ale jeszcze lepszy wynik wykręcił Charles Leclerc, który wyprzedził aktualnego mistrza świata o 0,286 s. Dopiero dziewiąty wynik osiągnął Carlos Sainz Jr, który nie mógł wykręcić lepszego okrążenia ze względu na czerwoną flagę. GP Australii. Kara dla Vettela, problemy Mercedesa Dla Sebastiana Vettela początek sezonu Formuły 1 jest daleki od ideału. Czterokrotny mistrz świata nie wziął udziału w dwóch pierwszych wyścigach z powodu koronawirusa, a w Australii Niemiec zdążył zostać ukarany. W piątek Vettel przejechał po torze... skuterem, przez co musi zapłacić 5 tys. euro. Pięć minut po zakończeniu sesji treningowej nie można wjechać na tor bez pozwolenia, a także trzeba się poruszać wyznaczoną trasą. Sędziowie stwierdzili, że doświadczony kierowca przekroczył przepisy, co skutkowało nałożeniem kary. Czytaj również: Nowy wyścig w kalendarzu F1. Kolejny w USA Spore problemy ma Mercedes. Na torze w Melbourne bolidy tego zespołu nie miały odpowiedniej przyczepności. Po dwóch wyścigach Hamilton i Russell muszą oglądać plecy Ferrari. - — W pewnym sensie dobrze jest widzieć, że Mercedes nie zawsze odnosi sukcesy. To pokazuje, że każdy może zrobić coś nie tak. Każdy może pobłądzić – powiedział Brytyjczyk. — Tak bardzo, jak nie chcę tego mówić: dobrze widzieć, że Ferrari jest w czołówce. To sygnał dla innych ekip, że da się. Gdyby znów na czele byli tylko Mercedes i Red Bull, wszystko byłoby takie przewidywalne - przyznał w rozmowie z brytyjskimi dziennikarzami Lando Norris. Czytaj również: Lance Stroll ukarany. To efekt kolizji w kwalifikacjach GP Australii: wyniki kwalifikacji 1. Charles Leclerc (Ferrari) 1: 2. Max Verstappen (Red Bull Racing) + 3. Sergio Perez (Red Bull Racing) + 4. Lando Norris (McLaren) + 5. Lewis Hamilton (Mercedes) + 6. George Russell (Mercedes) + 7. Daniel Ricciardo (McLaren) + 8. Esteban Ocon (Alpine) + 9. Carlos Sainz (Ferrari) + 10. Fernando Alonso (Alpine) 11. Pierre Gasly (Alpha Tauri) 12. Valtteri Bottas (Alfa Romeo) 13. Yuki Tsunoda (Alpha Tauri) 14. Guanyu Zhou (Alpha Romeo) 15. Mick Schumacher (Haas) 16. Alexander Albon (Williams) 17. Kevin Magnussen (Haas) 18. Sebastian Vettel (Aston Martin) 19. Nicholas Latifi (Williams) 20. Lance Stroll (Aston Martin) Wyścig Grand Prix Australii odbędzie się w niedzielę 10 kwietnia. Początek o godzinie 7:00. Transmisja wyścigu Formuły 1 w telewizji na kanale Eleven Sports 1. 5:00 – 6:00 – parada kierowców 6:00 – 6:55 – studio 6:55 – 9:00 – wyścig 9:00 – 10:30 – studio

Biorąc pod uwagę wiek Tsunody oraz Alonso, który w tym roku skończy 42 lata, Japończyk dorastał oglądając F1 w telewizji i podziwiając wyczyny Hiszpana. W wypowiedziach dla oficjalnego podcastu F1, o nazwie Beyond The Grid, Yuki wyjaśnił powód swojego uwielbienia dla Alonso.

Poniżej znajdziecie wyliczenie możliwości oglądania Formuły 1 w Polsce – zarówno na telewizorach jak i przez internet. Jak dobrze wiemy, prawa do transmisji Formuły 1 w Polsce ma Eleven Sports 1, które posiada cztery kanały – Eleven Sports 1, 2, 3 i 4. Na tych kanałach – przede wszystkim na Eleven Sports 1, będą transmitowane wyścigi Formuły 1. Ale warto zauważyć, że nie będą to same wyścigi. Obejrzeć na żywo będziemy mogli wszystkie sesje – a zatem trzy treningi przed każdym Grand Prix, kwalifikacje oraz wyścigi, a do tego przed nimi będziemy mieli godzinne studio. Do tego podczas weekendów wyścigowych w czwartki o godz. 21:00 i piątki o godz. 22:30 będziemy mogli oglądać ElevenF1. Standardowo ten program będzie również nadawany w każdy poniedziałek wieczorem. Na telewizorze Wszyscy najważniejsi operatorzy kablowi i satelitarni mają w swojej ofercie pakiety Eleven Sports. Zazwyczaj są to pakiety odrębne, choć niektóre lub wszystkie kanały mogą być dostępne w innych pakietach (sam mam Eleven Sports 2 w „Sport na ostro” w Vectrze). Wykupienie pełnego pakietu Eleven kosztuje od 10 do 16 złotych. Jak przedstawiają się ceny pakietów w zależności od operatora? Oto jakie ceny znalazłem na stronach operatorów: – nc+ – od 11,9 zł miesięcznie – Polsat – 15 zł miesięcznie – UPC – 14,99 zł miesięcznie przy umowie na 12 miesięcy + 9,99 zł aktywacja – Vectra – średnio 12,49 zł miesięcznie przy umowie na 12 miesięcy – Toya – 14,9 zł miesięcznie – Multimedia – 9,99 zł miesięcznie (przy umowie na 24 miesiące) W Orange można oglądać wyścigi w jakości 4K, podobnie jak w telewizji Vectra, jednak nie ma możliwości pojedynczego dokupienia pakietu Eleven Sports – konieczne jest podwyższenie pakietu. Oczywiście te ceny są cenami regularnymi i jako stali klienci czy w ramach promocji możecie otrzymywać propozycje niższych cen za pakiety. Bez operatora/online Istnieje również możliwość oglądania Formuły 1 na telewizorze (i nie mówię tu o podłączeniu kabla HDMI i puszczaniu na komputerze). Wystarczy telewizor ze SMART TV (najlepiej Samsung) by móc oglądać Formułę 1. Pakiet można kupić bezpośrednio na stronie Eleven Sports za 15,9 zł na miesiąc. Kupuje się go, zamawiając subskrypcję i przedłuża nam się ona automatycznie, dopóki jej nie zlikwidujemy. Kupując pakiet bezpośrednio od Eleven, mamy gwarancję dobrej jakości i działania, ale… na ograniczonej liczbie urządzeń. Jak czytamy na stronie Eleven, korzystać możemy z niego „za pomocą telewizorów Samsung Smart TV z systemem operacyjnym Tizen”. Zawsze jest jednak możliwość otwarcia strony Eleven przez przeglądarkę, tyle że tu jakość może nieco spaść i jest to możliwe w niewielu urządzeniach. Pakiet roczny kosztuje 159 zł, a pakiet półroczny 89 zł. Na niemal wszystkich najpopularniejszych modelach telewizorów oglądać możemy natomiast Formułę 1 za pomocą aplikacji Będzie to również najbardziej ekonomiczna opcja. Na miesiąc kosztuje ona 15 zł. Usługę kupić możecie tutaj, będzie mi bardzo miło jeżeli skorzystacie z blogowego linka afiliacyjnego Eleven Sports 1. Kolejną opcją jest WP Pilot, w którym pakiet kanałów Eleven kosztuje 14,9 zł miesięcznie. Podobna cena obowiązuje w aplikacjach ipla TV oraz PlayNow. Dodajmy, że zarówno pakiety Eleven, jak i pozwalają na oglądanie programów do odpowiednio 24h i 7 dni po ich zakończeniu, co jest dobrą opcją dla tych, którzy nie będą mogli oglądać wyścigów na żywo. Powyższe akapity odnoszą się również do sytuacji, gdy chcemy oglądać Formułę 1 na urządzeniach mobilnych i komputerach. Wystarczy wówczas pobrać aplikacje na smartfon lub tablet – dostępne są one w Google Play i App Store. To jednak nie wszystko bowiem wiele telewizji kablowych i satelitarnych posiada własne aplikacje, w których możemy oglądać wybrane programy, w tym również Eleven Sports. Sam korzystam z nc+ Go i sprawdza się świetnie. W sprawie szczegółów musicie kontaktować się ze swoimi operatorami. Warto zauważyć, że w przypadku oglądania online, trzeba liczyć się z opóźnieniem sięgającym czasem nawet do dwóch minut (standardowo kilkadziesiąt sekund). Różnice występują również w liczbie urządzeń, na których można oglądać jednocześnie transmisję (od 1 do 3). F1 TV Pro Wszystkie sesje, tyle że bez polskiego komentarza, możecie oglądać również w F1 TV Pro. Dostępny jest zarówno obraz transmisji ogólnej jak i onboardów z aut poszczególnych kierowców. Wykupując F1 TV Pro zyskujemy również dostęp do pełnego live timingu. Koszt obecnie to €49,99 za rok lub €5,99 za miesiąc. Usługa ta daje też dostęp do archiwalnych sesji, nawet sprzed kilkudziesięciu lat oraz dodatkowych materiałów. Więcej o nich przeczytacie TUTAJ.

f1 w telewizji polskiej