Problem wygląda następująco. 10 dni temu moja 7 letnia suczka owczarka niemieckiego miała operację (sterylizacja, redukcja przepukliny, usunięcie płata sutkowego -likwidacja guzków). Operacja była przeprowadzona w czwartek wieczorem, pies miał jeszcze wymioty w sobotę rano. Potem dostał antybiotyki i środki przeciwwymiotne. Od tej pory wszystko jakoś pomału się goiło , pies Lideczqa, Moja Thally (15 m-cy) nigdy nie wejdzie do sypialni, a co dopiero na łóżko. Od pierwszego dnia pobytu w domu było jej zabronione !!!. (Pewnie, że na początku zamykaliśmy drzwi, ale teraz nawet jak są otwarte nigdy nie przekracza progu). Jeszcze przed przyjęciem psa do domu ustaliliśmy wszyscy wspólnie , co psu będzi wolno, a co mu będzie zabronione. Myślę, że ludzie popełniają podstawowy błąd pozwalając maluchowi na wszystko, bo taki słodki i trzeba się nim nacieszyć, a później z trudem przychodzi im od nowa wszystko ustawiać. Jeśli twój piesek nie ma problemów zdrowotnych to bierzcie się całą rodziną ostro do pracy. Życzę powodzenia :angel: Evelina
Jeśli Pan Pies nie jest umieszczony w pojemniku, pasażer musi wykupić mu bilet za 15,20 zł. Dodatkowe informacje na stronie przewoźnika (paragraf 28 p.7) Przewozy Regionalne (REGIO, PolRegio, interREGIO, REGIOekspres): Jeśli Pan Pies nie jest umieszczony w pojemniku, pasażer musi wykupić mu bilet za 4,50 zł (jak za bagaż).
Czy pies może spać w łóżku? Czy grozi to problemami wychowawczymi? Spytaliśmy o to behawiorystów i szkoleniowca. Pies w łóżku według Andrzeja Kłosińskiego Pies to zwierzę społeczne. Nic dziwnego zatem, że lubi przebywać w bezpośredniej bliskości swoich opiekunów – także podczas spania. Bliski kontakt z rodziną jest niezbędny do utrzymania psychicznej równowagi. Ale czy pies w łóżku to dobry pomysł? Czemu nie! Więź, która w ten sposób się kształtuje, jest fundamentem wychowania czworonoga i kontroli nad jego zachowaniem. Wielu właścicieli, nie wyłączając piszącego te słowa, zaprasza swoje psy do łóżka. Co więcej, nie ma najmniejszych problemów z ich posłuszeństwem. Bywa także odwrotnie – czworonogi, którym nie wolno wchodzić do sypialni, są nieposłuszne. Sam zapraszam moje psy do łóżka – mówi Andrzej Kłosiński, behawiorysta. Spanie czy niespanie w łóżku opiekunów nie ma bowiem nic wspólnego z wychowaniem i respektowaniem poleceń. Dlaczego? Bo wskakujący do niego pies nie zamierza pokazać nam, że jest od nas ważniejszy. Wyproszenie psa z kanapy Schodzenia z kanapy czy też wchodzenia na nią wyłącznie za naszą aprobatą można go nauczyć. Podobnie zresztą jak innych umiejętności. Karząc go za przebywanie w łóżku (dotyczy to także innych zachowań), stwarzamy sytuację zagrożenia, w której część czworonogów uzna za stosowne się bronić. Co możemy mylnie interpretować jako przejaw dominacji. Psy lubią przebywać na łóżkach także dlatego, że jest im tam po prostu wygodnie. Nic dziwnego, że mogą próbować bronić tego, co dla nich dobre. Jeśli potrafimy zaproponować naszemu czworonogowi coś bardziej atrakcyjnego, na przykład zabawę lub smakołyk, z pewnością natychmiast zejdzie z kanapy. Taki sposób postępowania z psem pozwala uniknąć niepotrzebnych konfliktów i rozwiązać wiele problemów z zachowaniem. Pies w łóżku według Joanny Irackiej Na to, gdzie będzie spał pies, najbardziej wpływają upodobania właściciela i tylko w wypadku niektórych problemów behawioralnych trzeba poświęcić tej kwestii większą uwagę. Spędzanie nocy w sypialni właścicieli z pewnością nie budzi żadnych zastrzeżeń z punktu widzenia relacji z psem. Taka bliskość może pozytywnie wpływać na więź ze zwierzęciem. W przypadkach szczególnego rodzaju współpracy – na przykład gdy czworonóg pomaga osobie niepełnosprawnej lub właściciel ze swoim podopiecznym biorą udział w dogoterapii – jest jak najbardziej wskazana. Trzeba trzymać się zasad Jeśli ktoś lubi dzielić łóżko z psem, nie widzę w tym nic złego. Oczywiście dopóki właściciel nie jest przez własnego zwierzaka z niego wygryzany. Jeśli człowiek nie ma trudności z decydowaniem o tym, kto zajmuje ile miejsca, a na jego życzenie pupil schodzi z łóżka bez protestu – wszystko jest w porządku. Nie sądzę jednak, aby wpuszczanie psa do sypialni należało komuś narzucać. Sama zawsze lubiłam mieć psy blisko siebie, teraz jednak, ze względu na małe dzieci i często przerywany sen, w nocy zamykam drzwi. Stukając pazurami po podłodze lub drapiąc się, budzą mnie, a ja nie mogę ryzykować jeszcze większego niewyspania. Istnieje oczywiście wiele innych powodów – od alergii po umiłowanie czystości – dla których właściciele mogą nie chcieć wpuszczać psa do pokoju, w którym śpią. Wybierają takie rozwiązanie, które najbardziej im odpowiada – i mają do tego pełne prawo. Pies w łóżku według Michała Szalca Moje trzy psy śpią ze mną i nie gonię ich za to. Ale gdy powiem, że mają zejść z łóżka – albo z brudnymi łapami nie wchodzić – to mnie słuchają. Nie ma prostej zasady określającej. Czy pies powinien móc wskakiwać do łóżka, czy nie. Jeżeli ktoś ma dobre relacje ze swoim podopiecznym, to nie stanowi problemu ani spanie raze m, ani wspólne siedzenie przy stole, ani to, że pies pierwszy przechodzi przez drzwi. To raczej kwestia związana z wyborem określonego stylu bycia blisko psa, który w drodze naszego wyboru staje się członkiem rodziny czy przyjacielem. Pogłębianie więzi Pies w łóżku jest idealnym sposobem na pogłębienie relacji. Swoje psy czasami sam zapraszam do łóżka, to znakomicie pogłębia więź. Wielokrotnie w trakcie akcji ratowniczych mój pies spał ze mną w jednym śpiworze. Tworzyliśmy zespół podobny do wilczego stada, które mimo zachowanej hierarchii śpi razem. Dzięki temu wzrasta wzajemna więź, a pies w ekstremalnych sytuacjach – jak choćby po trzęsieniu ziemi – jest w stanie zrobić dużo więcej, współpracując ze swoim przewodnikiem. Gdy ostatnio trafił do mnie szczeniak owczarka niemieckiego, którego chciałem przygotować do pracy ratowniczej, w pierwszym tygodniu spałem razem z nim – ale nie w łóżku, lecz na karimacie obok jego kojca! Myślę, że wiele problemów wychowawczych polskich psów wynika z braku odpowiedniej ilości poświęcanego im czasu i mieszkania na 46 mkw., z posłaniem wciśniętym w kąt korytarza. Często rodzi to u psa frustrację, a nawet agresję. Pisze do Was bo musze sie wyladowac. Otoz..moja kolezanka (ta sama co wziela 4tygodniowego kota i chciala go uspic bo mogl stracic wzrok) probuje wychowac swojego 8-miesiecznego kota na psa. Biedna kocina nie moze wskoczyc na fotel, bo zostaje wzieta za kark i wyrzucona (tak, wyrzucona, ona nim wrecz rzuca) za drzwi :? Pieska w szeleczki, do szeleczek linka, linkę do paska i piesek cały czas przy nas. Jak widzimy że wygląda jakby chciał coś zmalowac- sru go na dwór szybciutko. Ani na moment nie moze zostac sam, jeśli chocby jedna osoba jest w domu! A jak nie ma nikogo - zamykać go np w kojcu, klatce (oczywiście uprzednio go przyzwyczaiwszy ze tam jest bezpiecznie i fajnie, bo będzie skowyt inaczej), lub jeśli z jakiegoś powodu sie nie da, to np w lazience gdzie są kafelki lub mozna usunąć dywaniki, zeby można było łatwo sprzątnąć. Nagradzać sowicie za kazde załatwienie na dworzu, jak trzeba to się rozpływać w zachwytach i karmić szynką parmeńską ;) pies musi być z siebie dumny, że załatwił się na dworzu. btw. ten psiak aby na pewno jest zdrowy i nie ma problemow jakiś na tle lękowym? Bo jesli faktycznie wychodzą z nim co dwie godziny, to wrecz niemozliwe żeby sikał i kupał w domu, to za częssto, moj 4 miesieczny York wytrzymywał dłuzej..Albo drugie rozwiązanie- co z tego że wychodzą co dwie godziny, być moze pies na dworzu się zwyczajnie nie załatwia - wtedy trzeba łazic chocby i godzinę, aż wyraźnie zrobi co trzeba. Trzecie rozwiązanie - wcale nie wychodzą tak często jak mówią :) Jak musiałam wychodzić z moimi 4-5 razy dziennie, to też mi się wydawało ze biegam co dwie godziny ;) Upewnij się, aby dokładnie obejrzeć wszystkie części ciała zwierzaka, delikatnie je dotykając. Używanie wody z mydłem nie jest polecane w przypadku oczyszczania ran u psa po ataku. Jeżeli pies ma jakieś otwarte rany, to najlepiej je przepłukać samą wodą i zabrać niezwłocznie do weterynarza.
Tak właściwie to dlaczego pies chce spać w łóżku? W końcu ma takie duże i wygodne legowisko… O co tak naprawdę mu chodzi? Wszystko wyjaśniają behawiorystka i jej pies! Dlaczego pies chce spać w łóżku? Oto, co myśli o tym pies Frodo… A gdzie miałbym spać, jeśli nie w łóżku Aneci? Na podłodze, jak zwierzę?! Jestem pewien, że Aneci byłoby przykro, gdybym nie przyszedł w nocy na swój kocyk rozłożony na kołdrze. Na pościel mi nie wolno, Anecia jest bardzo surowa w tej sprawie, ale na kocyk mogę, więc korzystam. Byłoby mi smutno, gdybym został zignorowany na przykład podczas karmienia i nie dostał swojej porcji. A spanie jest prawie tak samo ważne jak jedzenie. Wiadomo, że śpi się z tymi, którym się ufa i z którymi czuje się bezpiecznie. Czasem poleżę tylko do czasu, aż Anecia zaśnie i idę na własne legowisko, bo ona strasznie się wierci przez sen i mnie to budzi. A czasem miło jest pospać razem całą noc. Gdyby Anecia była psem, spałbym zwinięty w kłębek z nosem wtulonym w jej sierść na boku. I jeszcze przykrywałbym ogonem nasze głowy! No ale póki jeszcze ciągle jest człowiekiem, to muszę to rozwiązywać trochę inaczej, tak bardziej po ludzku. Lubię też, gdy na dłużej zostaję sam w domu, rozłożyć się na łóżku w sypialni. Wystaję wtedy trochę za kocyk, ale nikt nie widzi. Łóżko pachnie Anecią, jest mięciutko, bezpiecznie. To moje ulubione drzemki! Dlaczego pies chce spać w łóżku? Oto, co myśli o tym behawiorystka Aneta… W tej sprawie mam to samo zdanie co Frodo. Psy nie lubią spać same, nie jest to dla nich naturalne. Gdyby żyły w gromadzie, spałyby wtulone w siebie. Tak jest cieplej i bezpieczniej. Poza tym stado działa wspólnie: poluje, zdobywa terytorium i odpoczywa. Z punktu widzenia psa pakowanie się do ludzkiego łóżka jest czymś oczywistym. Gdy szczeniaczek trafia do naszego domu, uczymy go obowiązujących zasad. Jedną z nich bywa niedostępność sypialni i psiaki dostosowują się do tego, zostając za progiem, gdy opiekun idzie spać. Każdy, kto próbował wdrożyć takie reguły, wie, jakie to trudne. Psy próbują w nieskończoność, drapią, piszczą, żeby tylko dostać się na łóżko. Trudno im zrozumieć, dlaczego opiekun nie chce wpuścić ich na legowisko. Jeśli człowiek jest konsekwentny, nauczy psa spać osobno. Najczęściej jednak ludzie łamią się przy drugim przejmującym pisku i biorą szczeniaka na kołdrę. Wtedy ten natychmiast zasypia i tak już zostaje. Aby jednak wspólne odpoczywanie było bezpieczne i komfortowe, warto uczyć psa, by na komendę zszedł z łóżka. Niedopuszczalne jest bronienie łóżka przed innymi domownikami czy znoszenie tam swoich zabawek. Pies, który śpi w jednym legowisku z człowiekiem, powinien być zdrowy, regularnie odrobaczany, szczotkowany, jednym słowem: czysty. A i tak trzeba liczyć się z piachem i kłakami na pościeli i zaakceptować fakt, że nie jest to całkiem higieniczne rozwiązanie. Każdy musi podjąć decyzję sam: spać z psem czy nie. Autor: Aneta Awtoniuk Podziel się tym artykułem: to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.
Witam. Mam pytanie. Mam ponad trzymiesięcznego szczeniaczka, który ma problem z chodzeniem, a w zasadzie z nadgarstkami przednich łap. Zawija je pod siebie i szoruje nimi po ziemi. Przejdzie kawałek po czym po chwili znowu zawija łapki. Już nie wiem co mam robić. Zawsze była pełna energii a teraz widać że ma chęć do zabawy ale nie może. Apetyt ma ogromny, zjada wszystko Pies jest najlepszym przyjacielem człowieka, niestety człowiek bardzo często jest tym, który najbardziej go krzywdzi. Być może to przez uprzedmiotowienie zwierzęcia i zepchnięcie w niepamięć faktu, że ono też odczuwa emocje. Spędzenie całego życia na uwięzi brzmi jak dramat w kontekście każdego żywego stworzenia. W wielu gospodarstwach psy są trzymane całe życie na łańcuchu. Co na ten temat mówi polskie prawo? 1. Pies na łańcuchu - przepisy 2. Pies na łańcuchu - zakaz 3. Czy los psów się poprawi? Pies na łańcuchu - przepisyW ustawie o Ochronie zwierząt (art. 9. 2.) przeczytamy, że: zwierzęta domowe nie mogą być przetrzymywane na uwięzi w sposób stały dłużej niż 12 godzin w ciągu doby lub powodujący u nich uszkodzenie ciała lub cierpienie oraz niezapewniający możliwości niezbędnego ruchu. Długość uwięzi nie może być krótsza niż 3 m. W tym roku rząd wprowadza poprawki do projektu ustawy – minimalna długość łańcucha wzrosła do 5 m. Stan faktyczny jest niestety zupełnie inny. Na terenach wiejskich i podmiejskich psy bardzo często są trzymane na łańcuchu znacznie dłużej niż 12 godzin, bez wody i schronienia. Krótkie i zbyt ciężkie łańcuchy powodują odkształcanie kręgów szyjnych. Łańcuchy wrastają w szyję, zimą do niej przymarzają, a latem powodują odparzenia. Brak możliwości odpowiedniej ilości ruchu oznacza dla psa zwyrodnienie stawów i wrastanie przerośniętych pazurów. To nie koniec nieszczęść, bowiem w wypadku psów trzymanych na łańcuchu dochodzi częściej do pogryzień, nieplanowanego zapładniania suk i przez to zabijania lub oddawania do schronisk niechcianych szczeniąt. Lekarze weterynarii jasno komunikują, że trzymanie psa na uwięzi oznacza dla niego cierpienie. Pies na łańcuchu może przejawiać zachowania agresywne, nawet w stosunku do właściciela. Elementem łączącym dużą ilość “psów łańcuchowych” są problemy psychiczne (lęk separacyjny i depresja). Zwierzęta też mogą mieć problemy natury emocjonalnej. Udowodnili to lekarze że: Art. 9. 1. Kto utrzymuje zwierzę domowe, ma obowiązek zapewnić mu pomieszczenie chroniące je przed zimnem, upałami i opadami atmosferycznymi, z dostępem do światła dziennego, umożliwiające swobodną zmianę pozycji ciała, odpowiednią karmę i stały dostęp do wody. Zgodnie z ustawą naruszenie powyższych przepisów skutkuje karą grzywny lub ograniczeniem również: Co może zająć komornik? Czy komornik może zająć psa?W tym roku rząd pracuje nad autopoprawką do projektu dotyczącego ochrony zwierząt. Docelowo ma zostać wprowadzony zakaz trzymania psów na uwięzi. Przyczyni się to nie tylko do bardziej humanitarnego traktowania zwierząt, ale również zmniejszy ilość niechcianych szczeniaków. Zamiast trzymania na łańcuchu psy “podwórkowe” mają przebywać w kojcach. Ta kwestia ma swoje szersze regulacje. Kto utrzymuje psa w kojcu, ma obowiązek zapewnić zwierzęciu o wysokości w kłębie:poniżej 50 cm – powierzchnię kojca wynoszącą nie mniej niż 9 m2,pomiędzy 51 cm, a 65 cm – powierzchnię kojca wynoszącą nie mniej niż 12 m2,powyżej 66 cm – powierzchnię kojca wynoszącą nie mniej niż 15 większej ilości pupili mają obowiązek zapewnić pierwszemu psu powierzchnię kojca wynoszącą nie mniej niż 12 m2 oraz każdemu kolejnemu psu powierzchnię kojca wynoszącą nie mniej niż 4 wymaga zakasania rękawów i postawienia kojca. Jeżeli ktoś chce mieć psa, to powinien się liczyć z dodatkowymi wydatkami, które czasami trzeba ponieść. Zwłaszcza jeżeli te wydatki mają na celu tylko i wyłącznie zapewnienie zwierzęciu minimalnych warunków do życia. Z drugiej strony takie działanie może stanowić problem dla ludzi żyjących w biedzie. Tym bardziej jeżeli niektórzy przyzwyczaili się do opcji łańcuchowej i traktują psa dość przedmiotowo. Czy los psów się poprawi?Dlaczego kojec ma być tak duży? W regulacji dotyczącej kojca próbowano uniknąć wpadnięcia z deszczu pod rynnę. Zmiana uwięzi na kojec nie zawsze musi oznaczać poprawę warunków bytowych zwierzęcia. Bez odpowiedniej regulacji wymiary kojca mogłyby być bowiem tak małe, że psy miałyby w nich jeszcze mniejszą swobodę niż na łańcuchu. Obowiązek wybudowania kojca miałby wejść w życie 1 sierpnia 2020 r. Półśrodkiem, który ma poprawić warunki życia psów na uwięzi, jest wprowadzenie wraz z dniem wejścia w życie ustawy zapisu, zgodnie z którym łańcuch będzie musiał mieć minimum 5 metrów, przy czym jego ciężar nie może przekraczać ¼ wagi psa. Wprowadzony zostanie także obowiązek używania niemetalowej obroży. Niektórzy jako obroży używali fragmentu łańcucha. Pamiętajmy i przypominajmy tym, którzy zapomnieli, jak dobrze traktować zwierzęta. To nie zabawki i przedmioty, tylko istoty, które również czują i którym nie powinien towarzyszyć ból zmieszany ze strachem. Wydaje się, że grono osób zapomniało, lub nigdy nie wiedziało, iż można czerpać z posiadania psa realną radość. . 70 540 760 341 438 170 445 239

pies nie moze wskoczyc na lozko